Komentarze: 1
Zachwytu dla siebie szukam w odbiciu siebie w oczach innych.
Wszelkie prawa optyki zapewne pokrywają się z tymi odkrytymi przeze mnie. Obraz zależy od kształtu soczewki.
W oczach tych, co przychylniejszych obraz jest pozorny. Szukam w nich swoich zalet i pławię się w tym, co widzę.
W oczach tych, którzy mnie nie znają jest niewyraźny i słabo widoczny. W tym szukam usprawiedliwienia swoich wad.
A u tych, co życzą mi źle obraz jest rzeczywisty, ale powiększony i odwrócony. Spojrzenie w nie sprawia, że przestaję wierzyć w siebie.
Szklane lustro pokazuje mi tylko próżność i lenistwo.
Tylko własne oczy pokazują mi prawdę o sobie. Dlatego staram się w nie nie patrzeć.