Archiwum 09 lipca 2004


lip 09 2004 na górze i na dole
Komentarze: 0

Z wypoczynku już wróciłam. Z opalenizną, piaskiem w każdej części ciała, zapaleniem spojówek i bogatsza o pewność i wiarę w siebie. Naprawdę:)

Dwa tygodnie byczenia się dobrze człowiekowi robią, nauczyłam sie radzić sobie z wolnym czasem i nie panikować, gdy jest go za dużo. Nauczyłam się oswajać ze swoimi myślami i przestałam je zagłuszać, bo inaczej na wakacjach nie da rady. Wyszalałam się i zrobiłam dużo głupich rzeczy. Poznałam nowych ludzi i wiem, że chcę być po części podobna do nich. Poznałam lepiej tych, których juz znałam. Zyskałam przyjaźń na dobre i na złe. Zawiodłam się na obiecującej znajomości. Wyostrzyłam poczucie humoru. Wyrzuciłam tematy tabu. Nauczyłam się kłamać i mówić prawdę. Bardziej zaradna i równocześnie mniej odpowiedzialna. Jednym słowem, pogodziłam się z sobą. Nie boję się już tego, czego bałam się rok temu. Nie boję się ludzi. Czyli generalnie jest wypas:)

Jutro ruszam w kolejny kurs, który będzie nauką tolerancji.

akna : :