Więc chodź, pomaluj mój świat - na żólto...
Komentarze: 0
Spad śnieg. To nieważne, że to tylko śnieg z deszczem i roztapia się od razu po dotknięciu betonu, ważne, że to śnieg. Bo brak pewnych niezaprzeczalnych ikon z dzieciństwa jakos tam w mojej dojrzalej już chyba duszy troche boli. Teraz wyleguję się w lóżku, mam w pizdu rzeczy do zrobienia, ale przecież nie uciekną. Ucieka mi tylko czas.
Gdzieś tam, coś tam jest nie tak. Wątpliwości są. Tęsknota jest. Tylko energii i otwartości brak.
Dodaj komentarz